Ha, otarłam się wczoraj o śmierć kolejny raz ;-] Załapałam się na nieświadomy alergen rybi i miałam wstrząs anafilaktyczny, jeszcze dupa boli po adrenalinie. Ale ze szpitala puścili i do roboty iść nie trzeba %-)
Też Was z doskoku podglądam ;-) kittie widać mechanizm działa, bo ruszyło %-) Nie ma włodarzy, a ja muszę wracać do roboty, to się polansuję tutaj; się przynajmniej szybko przewinie. Pamiętacie link z poprzedniego dziennika i hasło? To zapraszam :-) Zmykam pracować. Hubert prośba nieaktualna %-) Zmieniony przez - shrimp2 w dniu 2012-07-05 [...]
dzięki laski, miło to słyszeć;-) teraz odpoczywam od liczenia miski, no i miałam odpoczywać od treningu, ale wytrzymałam niewiele ponad tydzień i wczoraj żem zrobiła przednie niemieckie \-) a potem do roboty! ;-D
[...] co osobom robiacym ciezsze treningi silowe. To oczywiscie nie znaczy, ze bedziesz jadla ciagle ten sam rozklad, bo pewnei dostaniesz inny rozklad za pare miesiecy. A teraz do roboty, czyli ukladania miski. Zalozylas dzienniczek 14 kwietnia, gdybys wtedy zaczela cos robic, zamiast dyskutowac, mialabys juz pierwszy etap redukcji za soba :->
[...] osobom robiacym ciezsze treningi silowe. To oczywiscie nie znaczy, ze bedziesz jadla ciagle ten sam rozklad, bo pewnei dostaniesz inny rozklad za pare miesiecy. A teraz do roboty, czyli ukladania miski. Zalozylas dzienniczek 14 kwietnia, gdybys wtedy zaczela cos robic, zamiast dyskutowac, mialabys juz pierwszy etap redukcji za soba :-> [...]
[...] osobom robiacym ciezsze treningi silowe. To oczywiscie nie znaczy, ze bedziesz jadla ciagle ten sam rozklad, bo pewnei dostaniesz inny rozklad za pare miesiecy. A teraz do roboty, czyli ukladania miski. Zalozylas dzienniczek 14 kwietnia, gdybys wtedy zaczela cos robic, zamiast dyskutowac, mialabys juz pierwszy etap redukcji za soba :-> [...]
Zamówiłem za 55 złotych, ale ten pomysł o współpracy z cyberpakerem chyba jest wart rozważenia, no chyba ,ze hi-tec weźmie się do roboty. pozdrawiam, [email protected]
[...] W sumie z Michałem dreptaliśmy za Arkiem , a s powrotem Michał dreptał za nami. arek i tak był zadowolony że za długo na nas nie czekał bo zawsze musiał towarzystwo wciągać na górę. Powiem Ci ze gdyby Arek się nie spieszył do roboty na 16 pewnie poszlibyśmy na inny szlak, także było git. Zmieniony przez - annawcz w dniu 2013-10-16 10:29:45